Toast za przodków, czyli kilka słów o Gruzji
- 2017-05-17 13:35:54

Wino, pyszne potrawy, braterscy ludzie, wspólny stół. Wszystko to można określić jednym słowem : biesiada, a konkretniej supra. Nie byłoby supry bez ludzi, a wspólnego stołu bez ich gościnności. Nie można też mówić o pysznych potrawach, gdyby nie było obok nich wspaniałego „napoju Bogów”, czyli wina. Wszystkie te elementy są od siebie nieodłączne, tak jak nie byłoby wodospadu bez wody, czy przysłowiowej róży bez kolców. Jeśli w danym momencie to wszystko Cię otacza , to są dwie możliwości : albo śnisz, albo znajdujesz się w Gruzji.

W prasie i Internecie coraz więcej pisze się o tym niezwykle urokliwym kraju. Tak więc i ja postanowiłem dołożyć tu swoją cegiełkę. Wspominając o Gruzji nie można nie wspomnieć o jej mieszkańcach i ich kulturze. A ta właśnie kultura, to rzecz wyróżniająca Gruzinów spośród wielu innych narodów. Wcześniej napisałem o suprze, nie wyjaśniając czym tak naprawdę jest ona w rzeczywistości. Znaleźliby się pewnie tacy, którzy nazwaliby to zwykłą imprezą, czy też imieninami u ciotki. Bo przecież i wtedy można dobrze zjeść, napić się, siedząc przy jednym stole. 

Jednak gruzińska biesiada to zupełnie coś innego. To tradycja. To święto. To wygłaszane co chwila przez kogoś oratorskie toasty, mówiące coś o człowieku, pokazujące jego duszę. Nie ma toastów bez tamady, czyli głównej postaci przy stole. To człowiek darzony wielkim szacunkiem przez współbiesiadników. Aby wygłosić toast należy czekać, aż tamada wyrazi na to zgodę( żeby nie brzmiało jak jakaś dyktatura, po prostu aż uprzejmie odda głos kolejnym osobom).

Tematy toastów mogą być rożne, to okazja do popisu dla ucztujących.

Właściwie jedynym problemem w pisaniu tego artykułu było to, iż o Gruzji chciałoby się napisać wszystko za jednym razem, a to wydaje się być niemożliwe. Kraj ten jest bowiem pełen kontrastów, co chwila czymś zaskakujący. Na tym więc zakończę. Niech będzie to tylko krótkie i mam nadzieję, że pociągające spojrzenie na  Gruzję, na Gruzinów. Jeśli ktoś się zainteresuje, prawdopodobnie zacznie odkrywać ten kraj po swojemu. I tego właśnie wszystkim serdecznie życzę. Gaumardżos !

Autor: Tomasz Gudzio
Foto: internet

Powrót

Ostatnio dodane